
A kanapa? Naturalnie, wielu z nas wspomina z nutką nostalgii stare (zobacz thpg) wersalki sprzed dziesięcioleci. Trzeszczące sprężyny wbijające się w plecy przy każdej próbie zmiany pozycji. To już na szczęście przeszłość. Produkcja sprężyn rozwinęła się od tamtego czasu znacznie i dziś kanapy i materace na sprężynach są wygodne i trwałe i nie nie musimy się bać, że oberwiemy sprężyną wyskakującą przez tapicerkę. A zdarzały się i tego rodzaju przypadki.
Całkiem sporo sprężyn można odszukać w naszym aucie. Cały system amortyzacji kół i wiele fragmentów wyposażenia wykorzystuje działanie sprężyn. Jeśli zajrzymy na podwozie, albo pod maskę bez problemu, od razu dostrzeżemy przynajmniej kilka sprężyn.

Oczywiście sprężyna sprężynie nie równa. Wyróżnia się kilka typów sprężyn. Są sprężyny naciskowe – czyli te które możemy ścisnąć a one będą rozpierać dwa elementy. Są także sprężyny naciągowe, które, jak sama nazwa mówi, trzeba rozciągnąć a one zaczną dwa elementy ściągać do siebie. Możemy wyróżnić również sprężyny skrętowe. Tego rodzaju sprężyny wykorzystuje się na przykład do zamykania słoików z przetworami. Chyba wszyscy mamy w domu co najmniej jeden słoik typu weck. Ten, do którego musimy mieć odpowiednią gumową podkładkę, na którą musimy nałożyć pokrywkę i zabezpieczamy właśnie wspomnianą sprężyną.

Choćby dla zabawy warto zastanowić się, które z naszych domowych sprzętów i urządzeń wykorzystują działanie sprężyn. Może to też być świetna zabawa dla dzieci. Sama sprężyna zresztą też. Właściwie w każdym kiosku można znaleźć bardzo długą i giętką kolorową sprężynę. Zabawa nią jest świetna – możemy kazać jej ”zeskakiwać” ze stopni, bawić się nią tak jak jo-jo i co tylko dusza zapragnie.
Sprężyny są w każdym miejscu! Może wydawać się to odrobinę wyolbrzymione, ale popatrzcie tylko dokoła. Żabki na karniszu, otwieracz do słoików czy materac w łóżku to tylko te najbardziej oczywiste przykłady.